Opis forum
wątek stworzony aby dzielic sie wrazeniami z gier.....piszcie w co altualnie gracie (only xbox)(pc mozna tez zrobic gdzies obok wątek) i jak wam sie dana gierka podoba ja zaczynam.....
aktualnie skonczyłem grac w gre NARUTO: THE BROKEN BOND
typowa zręcznosciowka, moze przygodówka.. taka skakanina od drzewa do drzewa i pranie bandytów którzy wyglądają na upośledzonych...
gra w oprawie anime, grafika identyczna jak w pierwszej częsci (NARUTO: RISE OF A NINJA- ukonczyłem w wakacje
) przepełniona nie najprostrzymi minigierkami typu traf shurikenem w tarcze czy wyłów 50 ryb z rzeki, poprzeplatana szczępami fabuły którą widzielismy w anime czy mandze, warto wspomniec ze wprowadzono oryginalne japonskie głosy zamiast załosnego dubbingu.
gre rozpoczyna smierc sarutobiego, nasze misje polegają na odbudowie konohy, pomaganiu mieszkancą itp. w miedzy czasie naruto wybiera sie z jirayia po tsunade, staczamy (nudną według mnie) walke z orochimaru i kabuto, jeszcze pare misji typu "biegnij 10minut, znajdz, pobij, wracaj 10minut" i sasuke ucieka z konohy...
przez pewien czas własnie nim kierujemy, walczymy z itachim w tanzaku. Następnym i juz ostatnim zadaniem jest pogon za sasuke i czwórką cieniasów z wioski dzwieku, choji walczy z jirobo, neji z kidomaru, kiba z sakonem*i ukonem, shikamaru z tayuyją, wtedy zjawia sie przysłany przez orichiamru kimimaro którego powstrzymuje pijany lee, wydaje sie jakby genini z lismia mieli przegrac walke ale docierają do niech posiłki z suny-wioski piasku, (przez cały ostatni epizod gry jestesmy ciągninci jak za sznurek przez pędzącą fabułe i niemamy mozliwosci dokonywania jakichkolwiek wyborów. po pół godzinnych gadkach o nindo naruto i scenkach wspomnieniowych spotykamy saska.pokonujemy go, oglądamy ostatni filmik w grze, naruto uwalnia ogon kyubiego sasuke aktywuje 2poziom pieczęci, następuje zderzenie chidori z rasenganem i...............napisy koncowe
gre oceniam na 3+, nie warto wydawac 150zł na taką produkcje (10h nudnego grania), chyba ze ktos ma flasha i jedynym kosztem jest pusta płyta jest tez multiplayer, ale o nim nie warto wspominac bo ocena spadłaby do 2+
Offline
Że Moderator ^^ | Dorosnąć ... Tylko po co? : P
^^
Offline
Need for Speed Carbon
To kolejna odsłona tasiemca "elektroników" o wyścigach ( od czasu NfS: Underground) ulicznych. Tym razem zostajemy wrzuceni do miasta Palmont gdzie rozpoczynamy naszą przygodę z tuningiem i tymi bajerami. Do wyboru mamy 3 typy aut: tuner (Eclipse Evolution VIII RX7) muscle(Charger Challenger Mustang) oraz exotic (galargo murcielaga carrera).
W garażu na początku skromnie po 1 samochodzie z każdej klasy. i rozpoczynamy prawdziwą grę. Najpierw naszym zadaniem jest nauczenie się kożystać z "uslug" naszego pomocnika. Do wyboru są 3 rodzaje pomagierów. Drafterzy, Skałci i Blokera. Ten dość dziwny i niekoniecznie niezbędny pomysł nie musi się podobać. Osobiścia ja do końca kożystałem z usług Neuvilla ktory przychodzi na roboty do nas na samym początku. Misto zostało podzielona na 4 części.
W każdej z nich ma swoją siedzibę jeden z bosów. Kiedy wygramy już wszystkie wyścigi mamy przyjemność na pojedynek z Bossem. Najpierw niepozorny wyścig. Taki jak każde... No może z tą różnicą że jedziesz tylko ty i Boss. Potem wyścig w Kanionie. Jeżeli ktoś miał przyjemność grać w NFS: Underground 2 to ma porównanie. Drogi Kanionów a jest ich 3 są równie powikłane jak 3 dzielnica z undergrounda 2. Wyścig składa się z 2 części. Mianowicie najpierw Ty uciekasz przed bossem i im dalej mu odjedziesz tym wiecej punktów nabijesz, później druga część w której sytuacja jest dokładnie odwrotna. Ty gonisz bosa, wtedy (jeżeli twoja maszyna jest wystarczająco dopakowana) masz szanse go wyprzedzić 8 sekund będziesz przed swoim rywalem i wygrywasz walkowerem. Łatwe, szybkie i pszyjemne. Co mogę powiedzieć o samochodach? No cóż jeżeli ślinisz się na widok porsche lamBo i tym podobnych cacek (nie mylic z cycek) to będziesz w niebo wzięty. Ja osobiście wole autka pokroju NfS: underground 1,2. Oczywiśći nie mogło zabraknąć psów i ich cacek... Ich wozy są wręcz wycięte i wklejone z Most Wanted. Zachowują sie nawet nie głupio, wzywają posiłki, oranizują blokady, kolczatki. Czasmi do akcji wkraczają helikoptery.
Grafika: 6
Dźwięk: 8
Miodek z gry: 4,5
Dla fanów i nie tylko
Offline
Pacman
Niewiem czy ta gra nadaje sie do recenzjonowania jej w dziale "xbox games" powinno byc "amiga games"... Gra dodawana wraz z 4 innymi na plytce do zestawu konsoli Xbox 360 arcade. Nie mam czego o niej pisać... podam link pograjcei sami ocencie...
http://www.wyspagier.pl/pacman/
Offline
to ja biorąc przykład z ogóra postaram sie zrecenzjonoawc gre pod tytółem hexic hd, ale jak niewiem czy ona sie nadaje do recenzjonowania, i dlateo postanowiłem ze nie będe o niej pisał.......
tak ogór tak tak 3maj
Offline